Łapanie klientów “na banana” czyli żałosna oszukańcza strategia polskich dyrektorów w Biedronce, w Lidlu, w Mili [Delikatesy Centrum]

Łapanie klientów “na banana” czyli żałosna oszukańcza strategia polskich dyrektorów w Biedronce, w Lidlu, w Mili [Delikatesy Centrum]

Modne jest w sklepach w Polsce – w Biedronce w Lidlu, w Mili [Delikatesy Centrum] – od wielu lat, łapanie klientów “na banana” (jak rybę na przynętę)..

Czyli sprzedawanie bananów przez jeden dzień (co jakiś czas) w tak zwanej promocji, bananów w normalnej przystępnej cenie około 2 złote za kilogram..

Cena 2 złote wydaje się być ceną po prostu normalną i akceptowaną przez klientów. W takiej cenie banany są chętnie kupowane przez większość klientów. Cena hurtowa bananów jest też pewnie w okolicach ceny 1 złoty za kilo..

Krzykliwe telewizyjne reklamy oferujące okazyjną promocyjną cenę bananów w okolicach 2 złote za kilogram, zaczynają śmieszyć. Te reklamy nie tylko śmieszą ale i denerwują.. Klienci już przestają reagować na taką promocję i nie biegną tłumnie do sklepów. Nie dają się już “łapać na banana”.. Po pierwsze, banany przestały być towarem luksusowym i nie są towarem poszukiwanym – a jako “śniadanie Małysza”, też nie są atrakcyjne. Po drugie, kupowanie bananów na zapas nie ma sensu., bo się szybko psują. Po trzecie, sprzedawane banany są albo zielone i niedojrzałe – czyli do jedzenia się nie nadają albo są już dojrzałe i mają czarne kropki – czyli zaraz będą mieć formę zgniłej mazi, zamiast banana. Kupno wielu bananów w obydwu opcjach, nie ma sensu. Po czwarte, sprzedawane w sklepach w Polsce banany, są niesmaczne…


 

Polacy z kierowniczych stanowisk w Biedronce, w Lidlu, w Mili [Delikatesy Centrum], powinni sę wstydzić. To oni są odpowiedzialni za tego typu proceder i za tego typu praktyki w sklepach w Polsce. Cena 2 złote za kilogram bananów, to nie jest poprostu żadna cena promocyjna a cena normalna. Za to cena jaka jest na codzień w tych sklepach przez praktyczne cały okrągły rok, to cena 4,99 złotych [!!!!!] – jest ceną bardzo zawyżoną i ceną nieuczciwą..

To jest żałosna oszukańcza strategia – Polaków – dyrektorów z Biedronki, z Lidla, z Mili [Delikatesy Centrum], mająca na celu oszukiwanie i okradanie innych Polaków. Zdzieranie z Polaków ile się da i jak tylko się da, bo przecież mama nie odmówi zakupu dziecku banana, więc zapłaci po 5 złotych za kilo “banana”..

Mamy radę dla tych – “Polaków” – dyrektorów z Biedronki, z Lidla, z Mili [Delikatesy Centrum], niech idą kraść jak zwykły złodziej “uczciwie”, skoro już chcą okradać innych.. ” ..Zamiast kraść jako dyrektor, fabrykant, sekretarz czy inny prezes lepiej już kraść par excellence jako złodziej. Tak jest chyba uczciwiej..” – tak jak powiedział Pan Henryk Kwinto (fikcyjna postać z filmów kryminalnych Juliusza Machulskiego: Vabank (1981))..

Okradanie biednych ludzi, ceną za banany po 5 złotych za kilo, to niezbyt chlubne postępowanie.. Każdy klient widząc taką cenę za banany, w myślach ocenia was – dyrektorów z Biedronki, z Lidla, z Mili [Delikatesy Centrum] – właśnie jako zwykłych złodziei..

 

 


3 komentarze do “Łapanie klientów “na banana” czyli żałosna oszukańcza strategia polskich dyrektorów w Biedronce, w Lidlu, w Mili [Delikatesy Centrum]

  1. Pingback: URL
  2. Pingback: 1symantec

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

Powrót na górę