Zwykle gdy brak działania urzędów, firmy wykorzystują stan bezprawia i zawyżają ceny na podstawowe produkty.. Przykładem tu jest Biedronka [i nie tylko Biedronka], która bardzo mocno zawyża ceny.. wykorzystając brak obrony praw konsumentów ze strony urzędów…
Takie produkty jak owoce [jabłka, pomarańcze, cytryny, czereśnie, wiśnie,.. itd], warzywa [ziemniaki, pomidory, ogórki, marchewka, cebula, kapusta,..itd], mleko, jajka, sery, wędliny.. jako podstawowe produkty żywnościowe, są szczególnie narażone na podwyżki, bo trudno zrezygnować z tych produktów. Po prostu są niezbędne na codzień…
Porównując ceny hurtowe warzyw i owoców z giełd owocowo-warzywnych, z informatorów rolniczych [serwisy informacyjne], widać, że ceny na półce w Biedronce są po około 10 razy wyższe od cen hurtowych skupu warzyw i owoców.
Dla ilustracji ceny skupu jabłek po około 30-50 groszy za kilogram. Ceny jabłek na półce w sklepie sieci Biedronka to około 3,5 złoty za kilogram. Czyli jest to 1000 % procent marży zamiast przyjętej ogólnie zwyczajowo marży około 20-25 %.. Biedronka na tak zwanych promocjach na jabłka daje cenę około 2 złote za kilogram czyli jest to cena około 4-6 razy wyższa od cen hurtowych jabłek czyli nawet na tak zwanej promocji wygląda na to , że Biedronka ma marże na jabłkach około 400-600 %. Pokazuje to skalę nadużyć i nieprawidłowości..
Dodatkowo Polskie Państwo, jak tylko może, utrudnia i uniemożliwia konkurencję. Utrudnia się tworzenie nowych sieci sklepów, utrudnia się zakładanie nowych sklepów wielkopowierzchniowych – uzasadniając to rzekomo nasyceniem rynku, utrudnia się zakładanie nowych małych sklepów i stoisk z produktami rolniczymi, utrudnia się zakładanie targów rolniczych i giełd rolniczych, utrudnia się zakładanie lokalnych targowisk z produktami rolniczymi i likwiduje się masowo takie targowiska…
Wygląda to więc na zaplanowane działania mające na celu “okradanie” konsumentów poprzez stosowanie bardzo mocno zawyżonych cen na podstawowe produkty a równocześnie likwidując wszelką konkurencję dla tych sklepów…
Przy tym widać wprost zmowy cenowe sieci Biedronka i Lidl – ceny na wiele produktów są identyczne co do nawet 1 grosza a promocje na te same produkty są w dokładnie te same dni [i też na promocjach są identyczne ceny w obydwu sieciach].. Nie jest możliwe, by to był przypadek..
To więc co dostają biedni ludzie w formie pomocy 500+, wędruje w większości do kieszeni właściciela sieci Biedronka…[i innych tego typu sklepów]..
Jest to wynik zaniedbań urzędów i braku działań urzędów. Brak jest uzasadnienia, by na podstawowe produkty, sieć sklepów Biedronka nakładała marże około 1000 % [czyli zawyżała cenę o 10 razy więcej niż zapłaciła za towar]..
Ma to też efekt, że duża część społeczeństwa – obywateli nie może kupić sobie tak podstawowych produktów jak jabłka, pomarańcze, borówki, czereśnie a nawet ziemniaki, pomidory, ogórki, kapustę, marchewkę i cebulę [ceny obecnie w środku lata na te warzywa to około po 3,5-6 złotych za kilogram…
To skandal, bo są to często ceny na takie produkty dużo dużo wyższe lub takie same jak we Włoszech, wNiemczech, w Hiszpanii, we Francji – gdzie w tych krajach zarobki i poziom dochodów jest około 4-6 razy wyższy niż w Polsce..